"Nie pal śmieci"
Julia Śmiarowska, uczennica klasy III b (wych. p. Halina Drzyzguła – Maciejewska) zajęła 1 miejsce w wojewódzkim konkursie literacko – plastycznym „Nie pal śmieci”, zorganizowanym przez Łomżyński Park Krajobrazowy Doliny Narwi w Drozdowie. GRATULACJE!!!
Praca literacka
Nie palę śmieci
W pewnej wiosce stały obok siebie dwa domy. Jeden był piękny, lśniący, czysty i wesoły, a drugi smutny, brudny i otoczony ciemnym dymem. Byli oni najlepszymi przyjaciółmi.
Pewnego dnia wesoły domek zapytał drugiego domku:
Przyjacielu! Dlaczego jesteś taki smutny?
- Mam już dość tego dymu, który mnie otacza – odpowiedział smutny domek. - Przez niego moi mieszkańcy chorują, kaszlą źle się czują, muszą często chodzić do lekarza. Dzieci nie chcą się bawić na moim podwórku. Nawet zwierzęta mnie nie odwiedzają. Wszystkie koty i psy pouciekały ode mnie. Żaden ptaszek nie siada na moim dachu. Na wiosnę bociany chciały na mnie zbudować gniazdo, ale szybko zrezygnowały przez ten gryzący dym. Czuję się taki samotny!
-
Dlaczego tak się dzieje? - zapytał wesoły domek
Smutny domek odpowiedział:
- Myślę, że dzieje się tak, bo moi mieszkańcy nie dbają o moje „serce”, czyli mój piec, który ogrzewa wodę i dzięki któremu we mnie jest ciepło. Palą w moim piecu różne śmieci: plastikowe butelki i opakowania, torby foliowe, worki po nawozach i dużo innych.
- No tak! - odpowiedział wesoły domek. - Teraz już wiem skąd się bierze u ciebie ten wstrętny, trujący dym! Moje „serce” to też piec, ale moi mieszkańcy nie palą w nim śmieci, tylko drewno. Dlatego jestem czysty.
Następnego dnia wesoły domek obudziła syrena strażacka. Spojrzał on na sąsiada. Był on otoczony ogromną chmurą czarnego dymu, a przy bramie stał wóz straży pożarnej.
Czysty domek zapytał:
- Przyjacielu! Co się stało?
- Widzisz jak dużo dziś tego dymu! - Odpowiedział smutny domek. - Ktoś chyba myślał, że się palę i wezwał straż pożarną. Strażacy rozmawiali z moimi mieszkańcami i chyba przypomnieli im, że nie wolno palić śmieci w piecu, bo za to grozi kara! Boję się co ze mną będzie!
Czysty domek pocieszył kolegę:
- Nie martw się ! Na pewno wszystko będzie dobrze.
- Kilka dni później czysty domek zauważył, że jego sąsiad bardzo się zmienił, stał się bardziej zadbany,czystszy i przede wszystkim bardziej radosny. Na jego podwórku wesoło bawiły się dzieci - Widzę kolego, że lepiej się czujesz. Czy coś się u ciebie zmieniło? - zapytał wesoły domek
z ciekawością.
Drugi domek odpowiedział:
- Czuję się świetnie! Moi mieszkańcy postanowili wymienić stary piec na nowy, ekologiczny. Przyjechała specjalna ekipa i wymienili moje „serce”.
- A co ze śmieciami, które twoi mieszkańcy palili w piecu? - dopytywał sąsiad.
- Już ich nie palą w piecu, tylko segregują, a później zabierają je specjalne ciężarówki. – odpowiedział drugi domek. - Jestem taki szczęśliwy!
- Ja też się cieszę razem z tobą, przyjacielu. - odpowiedział wesoły domek.
Od tej pory oba domki były szczęśliwe i czyste, a ich mieszkańcy zdrowi i zadowoleni.
Julia Śmiarowska, lat 9